Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga na transakcje kryptowalutami - można stracić dziesiątki tysięcy złotych

Piotr Piesik
Piotr Piesik
Archiwum KPP Sztum
Funkcjonariusze Policji w całym województwie pomorskim wykrywają przestępstwa oszustwa kryptowalutowego. Takie przypadki pojawiają się we wszystkich powiatach. Pokrzywdzeni tracą od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych. 60 - letni mieszkaniec naszego województwa został oszukany na kwotę 450 tysięcy! Policjanci przedstawiają schemat działania oszustów i wskazują, w jaki sposób się przed nimi uchronić.

Jak działają sprawcy oszustw kryptowalutowych?

Podczas przeglądania stron internetowych wyświetlane są strony na zasadzie reklam, w których oszuści imitują artykuły znanych gazet i załączają do nich, w celu uwiarygodnienia treści artykułu zdjęcia popularnych osób z opisem rzekomej historii na temat wzbogacenia się dzięki inwestycjom kryptowalutowym. Reklamy zawierają opisy mechanizmów giełdowych, konkretne kwoty rzekomo zarabiane przez te osoby, historie innych "zwykłych ludzi", którzy dzięki skorzystaniu z oferty dorobili się znacznych pieniędzy (np. były przedstawiciel handlowy po dwóch miesiącach grania na giełdzie wzbogacił się na tyle, że mógł przestać pracować, a jego pieniądze ciągle się mnożą). Na stronie tej podawany jest także link, który przekierowuje ją na stronę, na której można zobaczyć, jak wygląda inwestowanie.

Z osobą zainteresowaną kontaktuje się najczęściej bardzo miła osoba, przedstawiając się jako "opiekun finansowy", doradca, który "prowadzi" zainteresowanego po rynku kryptowalut. Proponuje pobranie aplikacji, od której instalacji i wyrażenia chęci gry na giełdzie zaczyna się inwestowanie pieniędzy.

Program ten pokazuje jak z niewielkiej stosunkowo kwoty, np. 800 zł, szybko generuje się kwota 2000 zł. Mentor namawia na dalszą grę i argumentuje to możliwością zarobienia jeszcze większych pieniędzy.

Aplikacja pokazuje, że można zarobić jeszcze więcej. Mentor oferuje pomoc w wykonaniu bardziej skomplikowanych operacji mających przynieść jeszcze większe zyski i mówi, że potrzebuje dostępu do komputera gracza. W tym celu prosi o zainstalowanie programu umożliwiającego zdalny podgląd danych z komputera. Przestępca prosi o kody dostępu i zdalnie łączy się z komputerem.

Gracz widzi każdy wykonywany ruch swojego mentora. Dzięki jego pomocy widzi rosnące kwoty na koncie kryptowalutowym, lecz nie zdaje sobie sprawy, że zyski pokazywane przez aplikację są nieprawdziwe. Następnie od "doradcy" pojawia się prośba o dane do bankowości - ofiara udostępnia je, przez co umożliwia oszustowi dostęp do konta bankowego.

Oszust, który ma dostęp do komputera i danych z bankowości włamuje się na konto poszkodowanego najczęściej nocą, kiedy ofiara śpi i nie śledzi jego ruchów, lub tak prowadzi rozmowę i wykonuje szybko operacje na koncie, prosząc o ich zatwierdzenie przez ofiarę, że ofiara nawet nie orientuje się, że sprawca kradnie pieniądze z konta bankowego.

W skrajnych przypadkach "opiekun" nawet składa do banku wniosek o pożyczkę, tłumacząc, że jest to ruch generujący obrót i niczym on nie skutkuje. Ofiara jest już tak wmanewrowana w gierkę przestępcy, że nawet nie orientuje się, co klika i okazuje się, że akceptuje wniosek o pożyczkę.

Na koniec okazuje się, że wszystkie pieniądze trafiają do przestępcy, który nagle urywa kontakt i pozostawia pokrzywdzonego z pustym kontem i długami. Niestety wykrycie sprawcy jest trudne. Dlatego lepiej zachować maksymalną ostrożność, w żadnym wypadku nie podawać danych do własnego konta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto