Waplewo. Skrzyżowanie z drogą powiatową: gdy pada deszcz mieszkańcy brną przez wodę! ZDJĘCIA

- Wykonanie odwodnienia skrzyżowania i montaż dodatkowej kratki odwadniającej przy budynku nr 16, który sąsiaduje z Zespołem Szkolno-Przedszkolnym, nie wymaga chyba zbytniej filozofii, ale nie mogę tego wymóc na władzach powiatu od trzech lat - mówi radny Łukasz Merchut (Prawo i Sprawiedliwość). Inwestycja, jak zauważa samorządowiec jest bardzo pilna i niezbędna, gdyż chodzi tu o bezpieczeństwo najmłodszych mieszkańców miejscowości - przedszkolaków i uczniów, choć nie tylko...

- Ten zjazd z drogi powiatowej to jedyny łącznik pomiędzy dwoma budynkami szkoły i przedszkola, a także jedyny wjazd dla lokatorów ponad 130 mieszkań - tłumaczy radny.

Na prośbę mieszkańców Waplewa Wielkiego, Łukasz Merchut pilotuje sprawę od lat, ale bez większych sukcesów.

- Trochę udało się zrobić za poprzedniej starosty, Sylwii Celmer, w 2019 roku, lecz teraz problem się nasila. Mieszkańcy na każdym zebraniu sołeckim, wnoszą abym tę sprawę poruszał i zgłaszał do władz powiatu. Tak też i czynię, ale moje prośby składane w imieniu mieszkańców nie przynoszą jednak oczekiwanych przez nich rezultatów. Czyżby starosta Leszek Sarnowski był głuchy na ich potrzeby - zastanawia się radny powiatowy z PiS.

W marcu tego roku, samorządowiec doczekał się co prawda odpowiedzi z Urzędu Powiatowego, którą podpisał wicestarosta Kazimierz Szewczun, ale poza gołosłownymi, jak uważa Łukasz Merchut, zapewnieniami, że władze powiatowe - tu cytat: "dostrzegają potrzebę wykonania kratek burzowych poprawiających odprowadzenie wód opadowych z nawierzchni drogi (...) w miejscowości Waplewo Wielkie", nie zawierają nic, co mogłoby satysfakcjonować mieszkańców wsi i występującego w ich imieniu radnego.

- Pan wicestarosta, przyznaję, szczegółowo opisał prace dokonane jeszcze za rządów starosty Sylwii Celmer, która wywodziła się z naszego ugrupowania. Należy podziękować panu wicestaroście, że przypomniał, iż wykonano wówczas dwie kratki burzowe w nawierzchni drogi oraz remont chodnika. To wszystko zrobiono za rządów PiS, za rządów obecnej koalicji nie planuje się, przynajmniej w tym roku, żadnych prac, bo, jak to zaznaczył pan wicestarosta: "nie zostały zabezpieczone środki finansowe na ich realizację" - mówi radny Łukasz Merchut.

Samorządowiec nie składa jednak broni i wzywa, już po raz kolejny, by starostwo takie środki znalazło. - Nie wyobrażam sobie, by w okresie jesiennym nasze dzieci brnęły - następny rok - do szkoły i przedszkola przez wodę - kończy nasz rozmówca.