Jak informuje muzeum, pracom w powozowni towarzyszy, od tego miesiąca, remont pałacowego podjazdu.
Przypominamy, że prace w powozowni to element szerszego projektu, przewidzianego na przynajmniej kilkanaście lat. Maciej Kraiński, kurator muzeum, określił je w rozmowie z naszym reporterem, jako drugi etap przywracania majątkowi dawnego wyglądu. Po pałacu, jak podkreślił, przyszedł czas na zabudowania folwarczne. Za czasów Sierakowskich stanowiły one zaplecze potężnych, liczących pięć tysięcy hektarów dóbr ziemskich.
W etapie trzecim, ale to pieśń przyszłości, przyjdzie kolej na park pałacowy.
Przed laty pałac połączony był od strony parku z pięknym ogrodem zimowym – Sierakowscy słynęli ze swoich kolekcjonerskich zamiłowań, w tym również botanicznych. Oranżeria ta została później przekształcona na oficynę mieszkalną.
Pałac hrabiów Sierakowskich to jeden (zawsze trzeba to podkreślać!) z najcenniejszych zabytków ziemi sztumskiej. Jest to jednak nie tylko pamiątka przeszłości, ale wciąż żywe świadectwo żywotności, kultywowania tradycji i patriotyzmu polskiej ludności Powiśla. Największe zasługi mają tu polskie rody szlacheckie (obok Sierakowskich wymienić tu można m.in. Donimirskich, mających siedzibę w Czerninie). Poniosły też one ogromną daninę krwi - mordowane od pierwszych dni wojny przez niemieckich bandytów.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?