Chwile grozy przeżył rodzic, który nie mógł dostać się do mieszkania na jednym ze sztumskich osiedli. W środku znajdował się jego czternastoletni syn. Nie otwierał drzwi. Na pomoc zdenerwowanemu ojcu przyszła Straż Pożarna.
Na szczęście cała akcja skończyła się na dużym strachu. Okazało się bowiem, że czternastolatek nie słyszał pukania i dzwonienia do drzwi, bo ...spał. W zamku, od wewnętrznej strony mieszkania tkwił klucz i dlatego rodzic nie mógł dostać się do środka. Strażacy rozciągnęli drabiny i pomogli ojcu wejść do mieszkania od strony balkonu. Nikomu nic się nie stało – ani ojcu, ani śpiącemu w pokoju nastolatkowi.
Wideo
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!