Jeden z czytelników powiadomił sztumską redakcję "Dziennika Bałtyckiego", że w nieogrzewanym "blaszaku" w Bągarcie (gmina Dzierzgoń) przebywa mężczyzna. To jego mieszkanie. Czytelnik twierdził, że sprawa była zgłaszana do Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej oraz do sołtysa Bągartu, niestety nikt na to nie reaguje.
Sprawdziliśmy w MGOPS w Dzierzgoniu. Naszą informację potraktowano z całą powagą, po kilku minutach dowiedzieliśmy się, że istotnie, w "blaszaku" w Bągarcie mieszka człowiek. Ma tam ogrzewanie w postaci piecyka. Wiele razy proponowano mu pomoc, konsekwentnie odmawia. MGOPS czeka na sygnały o podobnych sprawach, bowiem choć pracownicy socjalni mają dobre rozeznanie w tzw. terenie, w każdej chwili mogą się pojawić nowe przypadki ludzi, wymagających wsparcia. Niestety, najczęściej tacy ludzie nie chcą nawet korzystać z pomocy.
Problem bezdomności w powiecie sztumskim jest znacznie mniejszy niż w dużych miastach. Nie ma w naszym powiecie nawet przytuliska czy noclegowni. Nie notowano też w ostatnich latach przypadków zamarznięcia lub nawet poważnych odmrożeń. Wielu mieszkańców uskarża się za to na nietrzeźwych ludzi, szukających ciepłego miejsca na klatkach schodowych budynków. Nieraz piją tam alkohol, śpią, załatwiają potrzeby fizjologiczne. Po prostu cuchną. Dlatego są przeganiani przez mieszkańców i administratorów posesji.
Każdy sygnał o ludziach potrzebujących pomocy może uratować im życie i zdrowie.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?