4 mln zł od Orlenu na nowy gdański park na Szańcu Zachodnim w Nowym Porcie. Jest umowa darowizny

Fundacja Orlen dołoży do 9-milionowego budżetu rewitalizacji Szańca Zachodniego w Nowym Porcie niemal połowę tej kwoty. Na opuszczonym od dziesiątek lat terenie, gdzie wcześniej była baza paliwowa Centrali Produktów Naftowych, trzeba przeprowadzić tzw. remediację, czyli wymianę gruntów przesiąkniętych odpadami ropopochodnymi. O dzielnicowy park w tym miejscu, nad Martwą Wisłą, naprzeciw twierdzy Wisłoujście od lat upominają się mieszkańcy Nowego Portu wspierani m.in. przez radną Beatę Dunajewską.

„21 marca 2023 r. została podpisana z Fundacją Orlen umowa darowizny 4 mln zł na prace remediacyjne. Do rozmów w sprawie ewentualnego dofinansowania wykonania na tym terenie parku, przystąpimy na etapie prac projektowych, gdy będzie już określony koszt prac” – czytamy w odpowiedzi wiceprezydenta Piotra Grzelaka na zapytanie radnej Dunajewskiej o postęp prac.

Prace ziemne ruszyły w październiku 2022 roku, niedługo po tym, jak władze Gdańska we wrześniu spotkały się z prezesem Orlenu, Danielem Obajtkiem. Rozmawiano wtedy m.in. o pomocy koncernu w rewitalizacji Szańca Zachodniego,

- Umówiliśmy się na kolejne kroki, które mamy wykonać w omawianych zagadnieniach – poinformował „Dziennik Bałtycki” po spotkaniu Daniel Stenzel, rzecznik prasowy prezydent Gdańska.

Wymiana gruntu na terenach szańca miała się zakończyć jeszcze w ub. roku. Natrafiono jednak na „niespodzianki”, które podwyższą koszty rekultywacji terenu. Jeszcze kilka lat temu mówiło się o nawet 30 mln zł.

„W [...] dwóch obszarach w trakcie prowadzonych prac remediacyjnych zostało stwierdzone występowanie na zwierciadle wód gruntowych wolnego produktu ropopochodnego, wywołując konieczność uszczegółowienia rozpoznania stanu zanieczyszczenia. Dalsze prace w tym rejonie będą kontynuowane po uzyskaniu nowej decyzji remediacyjnej RDOŚ dotyczącej tego zanieczyszczenia” – czytamy w odpowiedzi wiceprezydenta na zapytanie radnej.

W kolejnych 2 obszarach prace są wstrzymane ze względu na dokumentację odkryć archeologicznych.

„Do grudnia ub. r. usunięto i zutylizowano zanieczyszczony grunt, a wykop wypełniono czystym gruntem w dwóch z sześciu określonych w decyzji remediacyjnej obszarach zanieczyszczeń” – informuje Piotr Grzelak.

Nim rozpoczęła się wymiana gruntów, wieloletni impas w sprawie nowego parku wywoływał brak pieniędzy i negocjacje z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska dotyczące zakresu kosztownych prac. Dzięki darowiźnie Fundacji Orlen szanse na park na Szańcu Zachodnim rosną.