Przed sztumianinem teraz okres intensywnej pracy organizacyjno - logistycznej. Tegoroczny Antarctic Ice Marathon odbędzie się 20 listopada (środa). Na zawodników czeka kilka tras - klasycznego maratonu, półmaratonu, ultramaratonu na dystansie 100 km oraz "antarktycznej mili". Dla maratończyków został wyznaczony limit czasowy ukończenia w trakcie 10 godzin.
Jak podają organizatorzy zawodów, start maratonu odbywa się około 700 metrów u podnóża Góry Ellswortha, kilkaset mil od bieguna południowego. Według organizatorów "nie jest to na pewno jeden z najłatwiejszych maratonów na kuli ziemskiej". Uczestnicy mogą się spodziewać średniej temperatury minus 20 stopni Celsjusza oraz wiatru o sile od 10 do 25 węzłów, czyli od 16 do 40 km/godz. (oczywiście średnio). Na trasie nie ma kibiców, którzy mogliby np. skandować "Go Go Mazer!". Przeżycie jednak musi być i tak niezapomniane.
Start jest dużym zadaniem organizacyjnym, choćby dotarcie na drugi koniec świata. Maratończycy zbierają się w Punta Arenas, mieście w Chile, stamtąd lecą już razem na Ziemię Ellswortha. Wszystkie terminy mogą ulegać zmianie z powodu warunków pogodowych.
Bartoszowi Mazerskiemu życzymy spełnienia marzenia o starcie na Antarktydzie i raz jeszcze przekazujemy podziękowania zawodnika za głosy.
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?