Rok temu sztumianin pojechał do Rosji, podróżował słynną koleją transsyberyjską z Moskwy do Irkucka i podczas postojów na stacjach pośrednich korzystał z każdej okazji do treningu. Niestety nawet nie rozpoczął biegu, ponieważ krótko przed zawodami doznał na treningu kontuzji, okazało się, że złamał nogę.
Bieg maratoński przez Bajkał odbędzie się w tym roku już po raz trzynasty. Zostanie rozegrany 7 marca. Start nastąpi z miejscowości Tangoj, na północno-zachodnim brzegu Bajkału, meta w Listvyance na przeciwległym brzegu jeziora. Zawodnicy pokonują dystans po zamarzniętej tafli akwenu.
Tym razem Bartosz Mazerski już nie pojedzie słynną koleją transsyberyjską.
- Podróż pociągiem trwa długo. Choć to bardzo ciekawa trasa, już ją pokonałem. Dlatego tym razem lecę do Irkucka samolotem z Kaliningradu - wyjaśnia B. Mazerski. - Koszty są porównywalne. Na miejscu będę miał więcej czasu na aklimatyzację. Jedziemy we trójkę, z kolegami z Płocka i Ciechocinka. Na miejscu na pewno będzie grupa zawodników z Polski, podobnie jak rok temu. Jestem dobrze przygotowany, ale przede wszystkim chcę ten maraton ukończyć. Jeśli uda się zrobić dobry wynik, będę się cieszył. Rekord trasy jest poniżej trzech godzin, ale wszystko zależy od warunków na jeziorze.
Reprezentant Zantyra na czas wyjazdu bierze urlop bezpłatny w pracy, podróż organizuje sam. Za naszym pośrednictwem wyraża podziękowanie dla wspierających go firm Fobos Invest, Elita, Transport Lubiński i Transport Urbańscy. Życzymy jak najlepszego startu na Bajkale, będziemy o nim informować na www.sztum.naszemiasto.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?