Droga do Uśnic bez lodu?

Otrzymaliśmy odpis pisma, skierowanego do starosty Wojciecha Cymerysa przez prezesa zarządu Sonac Uśnice Adama Sowińskiego. Czytamy w nim m.in.: "Pomimo wielokrotnych monitów ze strony Spółki w sprawie konieczności właściwego zabezpieczenia drogi na trasie Sztumskie Pole od jeziora Białe do Uśnic/Parpar przed zimowymi warunkami atmosferycznymi, czynności te nie były podejmowane lub były podejmowane w ilości minimalnej. Doprowadziło to do utworzenia się na drodze grubej skorupy z lodu, częściowo rozpuszczającej się. Kilka samochodów dostawczych uszkodziło opony lub zawieszenia. Droga stała się ledwie przejezdna przy prędkości 20 km/h. Spowodowało to liczne perturbacje dla prowadzenia działalności operacyjnej Spółki. (...) Wobec braku skutecznych działań ze strony odpowiedzialnego za drogę Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg Starostwa Powiatowego w Sztumie, Spółka została zmuszona do wynajęcia specjalistycznej firmy do usunięcia pokrywy lodowej z w/w drogi. Czynności te zostały wykonane wczoraj popołudniu oraz w nocy, 13/14 stycznia 2011 r. i dzięki nim droga jest przejezdna i bezpieczna. Spólka otrzyma fakturę za wykonane usługi i pokryje koszty "odlodzenia" drogi.
Apelujemy o rozpoczęcie właściwego utrzymywania drogi na bieżąco w celu zapewnienia jej przejezdności i bezpieczeństwa. (...) Jednocześnie Spółka podkreśla, że przez cały okres zimowy udostępnia swoje maszyny do odśnieżania drogi w okolicach zakładu oraz na drogach dojazdowych do wsi Uśnice i Parpary, aby umożliwić przejazd okolicznym mieszkańcom, gimbusowi, pojazdom firmy Rydwan, Ośrodka Opiekuńczo-Wychowawczego w Uśnicach i Spółki."
Tyle Sonac Uśnice. Na pewno najwięcej radości ta decyzja spółki przyniosła mieszkańcom Uśnic i Parpar. Trudno jednak liczyć na to, że Sonac będzie na własny koszt robił to systematycznie, choć oblodzenie drogi sprawiało najwięcej kłopotów samochodom kursującym do tej firmy.