Farma wiatrowa w Koślince: List otwarty mieszkańców wsi

List otwarty w sprawie decyzji o lokalizacji turbin wiatrowych w Koślince.

My, mieszkańcy gminy Sztum, chcemy zaprotestować przeciwko planom budowy elektrowni wiatrowych we wsi Koślinka. Nie jesteśmy sami. W całej Polsce podobnych protestów jest już 373. Protesty są przedstawione na stronie internetowej: www.stopwiatrakom.eu.

Wyrażamy głębokie zdziwienie, że nasi urzędnicy zmuszani są do podejmowania tak ważnych decyzji bez żadnych szczegółowych przepisów prawnych dostosowanych do specyfiki energetyki wiatrowej, bez norm dedykowanych do specyficznych uciążliwości generowanych przez turbiny wiatrowe takich jak infradźwięki czy migotanie cienia rzucanego przez łopaty turbin na nasze okna.

To smutne, że w budżecie gminy nie ma pieniędzy na plan zagospodarowania przestrzennego, na przeprowadzenie bezstronnych ekspertyz i analiz. Dlaczego urzędnicy muszą się o opierać na raportach o oddziaływaniu na środowisko wykonywanych przez prywatne podmioty na zlecenie i kosztem Inwestorów chcących lokalizować tu swoje wiatraki ? To czyni tychże inwestorów sędziami we własnej sprawie, a dodatkowo raporty te tworzone są hurtowo metodą kopiuj-wklej. Dlaczego lokalny samorząd ma wspierać firmy z Warszawy i z Gdyni, a lekceważyć swoich wyborców ?

Decyzja o lokalizacji tylko jednej turbiny wyłączy z możliwości zabudowy ok 70 hektarów naszych gruntów. Będziemy mieszkać na terenie ogromnej elektrowni. Jednoznacznie zamknie to nam wszystkim możliwość wykorzystania walorów krajobrazowych naszej gminy.

Żal nam pasjonatów lotnictwa z naszej wsi, którym decyzja o wiatrakach zamknie drogę ku niebu, mimo iż udało im się wreszcie po wielu inwestycjach i staraniach zarejestrować swoje lądowisko w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego.

Na szczęście decyzja nie została jeszcze podjęta. Jeszcze można się zastanowić, czy musimy decydować się na jedną z najdroższych form produkcji energii odnawialnej. Wiatr wieje co prawda za darmo, ale tylko dla prywatnego właściciela wiatraka. Nie łudźmy się: my jako odbiorcy prądu i podatnicy zapłacimy za każdą kilowatogodzinę i to wielokrotnie drożej niż z innych źródeł. Cynicznie wmawia się nam, że wiatrak to symbol ekologii, ale co wspólnego z ekologią może mieć 300 ton świszczącego żelastwa osadzonego w tysiącu ton zbrojonego betonu, sterczące w krajobrazie niczym zbielałe kości i odstraszające ptaki, owady i zwierzęta i ludzi.

Chcemy być ekologiczni? Sadźmy lasy! Są tańsze, doskonale pochłaniają CO2, dostarczają biomasy do produkcji energii, są ładniejsze, cichsze i nikomu nie szkodzą. To prawdziwe, zdrowe ekosystemy.

Prosimy o niewydawanie pozytywnych decyzji środowiskowych dotyczących lokalizacji nowych turbin wiatrowych w Koślince. Mamy już dwanaście tych maszynek do wyciągania dotacji w Koniecwałdzie i Gronajnach. Płaca za to wszyscy kupujący energie elektryczna. Już wystarczy. Mamy w Gminie Sztum nadprodukcję energii elektrycznej.

Jednocześnie oświadczamy, że jesteśmy gotowi i przygotowani do składania pozwów o odszkodowanie za utratę wartości naszych nieruchomości oraz za szkodliwe oddziaływanie na nasze zdrowie.

Mieszkańcy Koślinki i okolic

ZOBACZ GDZIE JESZCZE PROTESTUJĄ