Jak czytamy na facebooku sztumskiego starostwa: "To największa inwestycja w ostatnich latach w powiecie sztumskim. Na symbolicznym otwarciu drogi nie przecinano tradycyjnej wstęgi, a przekłuwano kolorowe balony. W uroczystości wzięli udział starosta sztumski Leszek Sarnowski, wicestarosta Kazimierz Szewczun, przewodnicząca rady powiatu sztumskiego Dobrosława Frączek, burmistrz Dzierzgonia Jolanta Szewczun, radni powiatowi i gminni oraz mieszkańcy. Sztumscy policjanci i strażacy opowiadali o bezpieczeństwie w ruchu drogowym, dzieci rywalizowały w konkursie plastycznym, a wszyscy bawili się przy dźwiękach muzyki i ciepłej strawie".
Inwestycja, jak informuje starostwo w Sztumie, pochłonęła 15 mln zł, które w połowie pochodziły z budżetu państwa, a w połowie z budżetu powiatu sztumskiego.
Starania o przeprowadzenie prac rozpoczęły się jeszcze za kadencji starosty Sylwii Celmer (Prawo i Sprawiedliwość).
- Nie dotyczyło to tylko drogi z Dzierzgonia do Żuławki, ale i wielu innych dróg powiatowych, które zostały poważnie zniszczone w wyniku działań farm wiatrowych transportujących po nich elementy budowlane. Sytuacja była tak dramatyczna, że starostwo musiało podjąć decyzję o instalacji znaków ograniczających prędkość - mówi była starosta.
Krok ten jak dodaje, nie znalazł zrozumienia wśród części samorządowców.
- Przewodnicząca rady powiatu zaprosiła na sesję inwestorów niezadowolonych z ograniczeń wprowadzonych na drogach, a burmistrz Dzierzgonia, w przesłanym do mnie piśmie, zażądała wręcz zdjęcia znaków. Nie poddaliśmy się tym naciskom - wspomina Sylwia Celmer.
Jak mówi, twarde stanowisko przyniosło skutek. Po kilku miesiącach występująca w imieniu zarządu powiatu starosta i radny Adam Krupa doprowadzili do wypłaty odszkodowania z tytułu dewastacji dróg. Do kasy powiatu wpłynęło wówczas 24 mln zł.
- To sukces na skalę kraju, gdyż żaden samorząd nie uzyskał tak wysokiej kwoty odszkodowania - podkreśla była starosta, i dodaje: - Środki te miały pozwolić na remonty dróg przy wsparciu rządowym na terenie całego powiatu - ze szczególnym uwzględnieniem odcinków położonych w pobliżu farm wiatrowych.
Sylwia Celmer obawia się, że teraz szereg z tych inwestycji drogowych stoi pod znakiem zapytania.
- Dotyczy to choćby drogi Dworek-Balewo-Cieszymowo - podaje przykład.
Na szczęście droga z Dzierzgonia do Żuławki Sztumskiej jest już ukończona. I w tym przypadku, jak już wspomnieliśmy, swój udział mają poprzednie władze powiatu.
- W pierwszym kwartale 2021 roku I kwartale wystąpiłam z wnioskiem do premiera Mateusza Morawieckiego o wsparcie tej inwestycji w ramach rezerwy z budżetu państwa - - mówi była starosta. Jak dodaje, za jej kadencji udało pozyskać się na drogi powiatowe z budżetu rządowego około 50 mln zł. - Dużą pomoc w staraniach o te środki miałam ze strony radnych PiS - Adama Krupy, Zbigniewa Pędziwilka i Łukasza Merchuta - za co bardzo im dziękuję - mówi Sylwia Celmer.
Byłej starosty nie było na fecie w Bruku. Nikt jej, jak tłumaczy, nie zaprosił.
- Nie jestem zdziwiona ani urażona. Jestem przyzwyczajona do tego, że dla niektórych działalność starostwa sztumskiego zaczęła się dopiero po powołaniu na stanowisko mojego następcy - Leszka Sarnowskiego - mówi Sylwia Celmer.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?