Koło Gospodyń Wiejskich w powiecie sztumskim: Panie z dworka

Dworek to niewielka wieś (całe sołectwo liczy 252 osoby), niegdyś całkowicie podporządkowana miejscowemu zakładowi rolnemu. No i dotknęły ją te same problemy, co innych wsi popegeerowskich. Brak pracy, placówek kulturalnych i handlowych. Tutejsze dzieci i młodzież dojeżdżają do szkół w Mikołajkach Pomorskich, w Dworku są tylko dwa sklepy spożywcze no i Koło Gospodyń Wiejskich.

Nieprzypadkowo zajrzeliśmy znów do gościnnego Dworka, ponieważ tutejsze KGW okazało się najlepsze w ubiegłorocznej edycji naszego plebiscytu na Najpopularniejsze Koło Gospodyń Wiejskich Powiatu Sztumskiego, prowadziło też po pierwszych kilku dniach obecnego głosowania.

SPRAWDŹ AKTUALNE WYNIKI PLEBISCYTU TUTAJ

Bogdan Mularczyk, radny gminy Mikołajki Pomorskie, miejscowy społecznik (znajduje się też na liście członkowskiej Koła Gospodyń Wiejskich) nie ukrywa, że Dworek na plebiscycie bardzo skorzystał.

- Nie chodzi już nawet o nagrody, jakie otrzymaliśmy od Banku Spółdzielczego i wójta gminy, choć ten sprzęt bardzo nam się przydaje. Ważniejsze, że Dworek stał się znany w całym powiecie, już nie jesteśmy anonimowi kiedy wybierzemy się na festyn, ludzie o nas usłyszeli - twierdzi B. Mularczyk. - Chociaż mija dopiero trzeci rok od chwili reaktywowania koła.

W październiku ubiegłego roku wszystkie osoby znajdujące się na liście członkowskiej koła złożyły specjalne ślubowanie. Bardzo ciekawa jest rota owego ślubowania. Wstępując w szeregi członków Koła Gospodyń Wiejskich ślubuje się bowiem nie tylko przestrzegać statutu koła, ale też dbać o honor i dobre imię Dworka, szanować przekonania i poglądy innych ludzi, przeciwstawiać się brutalności i wulgarności.

- Dołączają coraz to nowe osoby, właściwie w pracy koła biorą udział wszyscy, od dzieci po starszych - mówi Wanda Wysocka, prezes koła. - Przybywa coraz więcej młodych gospodyń, tutaj urodzonych i wychowanych. To bardzo dobrze, rosną nam następczynie.