Oto najlepsi w sztumskim maratonie: 1. Sławomir Najda (Zantyr Sztum) 3.05,09; 2. Wojciech Meller (Bydgoszcz) 3.36,33; 3. Maciej Król (Reda) 3.40,00. Najlepszy czas wśród kobiet uzyskała Jolanta Witczak (Tarnowo Podgórne) - 4.05,00. Kilka osób swojego rezultatu nie podało. Z trasy zeszły tylko dwie osoby.
Sztumski maraton rozgrywano na zasadach bardziej towarzyskich niż w ostrej sportowej rywalizacji. Nie prowadzono oficjalnego pomiaru czasu, uzyskane wyniki podawali sami zawodnicy. Nikt też nie liczył biegaczom pokonywanych okrążeń, wszyscy mieli do siebie wzajemne zaufanie.
Jak nam jednak powiedział po biegu Antoni Fila (sam uzyskał wynik 4.38,24), zachęcony bardzo pozytywnymi opiniami uczestników za rok planuje powtórzenie maratonu wokół jeziora Zajezierskiego, wtedy wprowadzony zostanie oficjalny pomiar czasu, by zawodnicy mogli poprawiać życiowe rekordy. Zwycięzca biegu Sławomir Najda pobiegł lepiej od dotychczasowej „życiówki”, lecz towarzyski charakter zawodów każe traktować ów rezultat jako nieoficjalny.
Był to drugi maraton wokół jeziora Zajezierskiego, po Maratonie Dolnego Powiśla trzy lata temu. Trasa jest sprawdzona, można oczekiwać więc ponownych startów, o ile znajdą się organizatorzy. Konieczne będzie planowanie zawodów z większym wyprzedzeniem - kilku sztumskich biegaczy nie zdecydowało się na start, zbyt późno się o nim dowiedzieli, by odpowiednio się przygotować.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?