Mężczyzna wszedł na zamkowy mur, musieli go zdejmować strażacy

Coraz trudniej znaleźć sytuacje, w których nie są wzywani strażacy. W Sztumie potrzebna była ich pomoc przy ewakuacji pijanego mężczyzny, który wszedł na mur krzyżackiego zamku i miał trudności z zejściem. Okazało się potem, że jest pijany.

Jak udało nam się dowiedzieć, mężczyzna wszedł na mur i dostał się na jego odcinek na wysokości tzw. Baszty Więziennej, gdzie wysokość nad chodnikiem jest spora. Znacznie niższy jest ten sam mur od strony wewnętrznego dziedzińca, lecz niewykluczone, że amator mocnych wrażeń obawiał się zamkowej ochrony. Ostatecznie zdjęli go stamtąd strażacy na desce ortopedycznej i przekazali w ręce Zespołu Ratownictwa Medycznego. Oby nie znalazł naśladowców.