Mistrzowie Urody 2015 - Kosmetyczka Roku

Od jak dawna pracuje pani w branży kosmetycznej?
Jestem kosmetyczką już od pięciu lat.

Czy traktuje pani swoją profesję wyłącznie jako zawód?
Zdecydowanie nie. Chyba od zawsze chciałam być kosmetyczką. Kiedy przypominam sobie zabawy z dzieciństwa, stwierdzam, że to powołanie. Już jako siedmiolatka przyklejałam dobie do paznokci kawałki kartki udając, że to french manicure. Obecnie nawet nie czuję, że pracuję. Cieszę się tym, co robię i z przyjemnością przychodzę co rano do salonu.

Co sprawia pani największą przyjemność w pracy?
Myślę, że kontakt z klientkami. Bardzo lubię być wśród ludzi i to, że mogę zrobić coś, dzięki czemu te kobiety wychodzą szczęśliwsze, bo są piękniejsze. Czasami niewiele trzeba zrobić, żeby poprawić kobiecie nastrój.

O czym powinna pamiętać każda kosmetyczka?
Każda z nas powinna potrafić pomóc w upiększaniu i sprawić, by każda klientka czuła się dopieszczona i piękna. Każdą przychodzącą do nas kobietę powinnyśmy traktować tak, jak same byśmy chciały być obsłużone.

Na jakie zabiegi najczęściej przychodzą do pani klientki?
W Sztumie najczęściej jest to manicure i pedicure, makijaże ślubne, zabiegi na twarz. To wszystko zależy od pory roku i miesiąca.

Co poleca pani na wrzesień?
Przede wszystkim zabiegi oczyszczające, peeling kawitacyjny, mezoterapię bezigłową, kwasowe zabiegi złuszczające i mikrodermabrazję.

Rozmawiała
Katarzyna Łęgowska

Od ilu lat pracuje pani w branży kosmetycznej?
Od ponad trzech lat. Udało mi się znaleźć pracę w tym zawodzie od razu po szkole kosmetycznej, jeszcze zanim otrzymałam dyplom. Natomiast własny salon urody prowadzę od półtora roku.

Czy nie bała się pani otwarcia kolejnego salonu urody na terenie Sztumu, gdzie w stosunku do wielkości miasta, konkurencja jest duża?
Nie bałam się, ponieważ miałam już stałe klientki. Dodatkowym ułatwieniem było dla mnie przejęcie dotychczasowej lokalizacji.

Jak ocenia pani konkurencję w Sztumie?
Każdy z nas wykonuje swoją pracę inaczej, a klientki wybierają swoją kosmetyczkę zgodnie z własnymi upodobaniami. Te panie, które lubią mnie i mój sposób pracy trafiają do mnie, inne wybierają inne kosmetyczki. Myślę, że na sztumskim rynku nie ma niezdrowej atmosfery. Nawet w tym samym budynku mieści się drugi salon kosmetyczny i nie mamy najmniejszego problemu z dogadaniem się. Najważniejsze jest dla mnie to, że moje klientki wychodzą z salonu zadowolone.

Jakie ma pani plany na rozwój New Image?
Wiosną przyszłego roku do naszej oferty zostanie wprowadzony makijaż permanentny. Jestem osobą ambitną i nie zamierzam spoczywać na laurach. Już mam pomysł na kolejną nowość w salonie, jednak jest jeszcze za wcześnie, by o tym mówić szczegółowo.

Jaka powinna być dobra kosmetyczka?
Przede wszystkim powinna być miła i kontaktowa. W naszym zawodzie trzeba mieć również predyspozycje psychologiczne, żeby wiedzieć jak doradzać klientkom. Aby właściwie służyć radą, musimy dobrze ocenić potrzeby i oczekiwania kobiet, które do nas przychodzą. Ważny jest również nasz wizerunek, bo to świadczy o naszej pracy.

Jakie zabiegi poleca pani na jesień?
Przede wszystkim zabiegi oczyszczające i nawilżające. Jesień to czas, kiedy powinnyśmy zadbać przede wszystkim o nasze twarze. Popularna jest mikrodermabrazja, Skin Roller, czyli terapia mikroigłowa poprawiająca owal twarzy i zabiegi laserowego usuwania owłosienia.

Są różne sposoby depilacji, jakie pani poleca?
To zależy, czego oczekuje klientka oraz od tego, na co ją stać. Można używać golarek, jednak to wymusza na nas częstą depilację. Można stosować depilację woskiem, jest bolesna, ale stosuje się ją tylko raz na trzy tygodnie. Kolejną metodą godną polecenia jest EpilFree, to depilacja chemiczna, która stosowana po depilacji woskiem niszczy cebulki włosów. Najskuteczniejsza jest depilacja laserowa, jednak jest kosztowna.

Czy w pani ocenie sztumianki potrafią się malować?
Staram się nie oceniać tego, jak malują się kobiety, ale nie zauważyłam żadnych poważnych błędów w makijażu sztumianek. Sporo jest też takich pań, które wcale się nie malują.

Rozmawiała
Katarzyna Łęgowska