Ochotnicy otrzymają dwa nowe wozy bojowe, trwają starania o dalsze zasilenie sprzętowe

Rozmowy odnośnie nowych samochodów dla Dzierzgonia i Postolina z komendantem wojewódzkim Państwowej Straży Pożarnej odbyły się, samorządy lokalne podjęły uchwały o dofinansowaniu zakupu pojazdów. Decyzje są teraz w gestii komendanta nadbrygadiera Tomasza Komoszyńskiego – wyjaśnia bryg. Tomasz Banach. - Planowane jest w tym roku zasilenie sprzętowe strażaków w naszym województwie w liczbie około dwudziestu wozów bojowych. Jestem optymistą i sądzę, że nasi strażacy będą mieli powody do zadowolenia.

Druhowie z Postolina uruchomili zbiórkę pieniężną dla pozyskania dodatkowego wyposażenia dla nowego samochodu. Komendant Banach wyjaśnia, że będą to średnie samochody gaśnicze w wersji podstawowej. Nawet z takim wyposażeniem są w stanie ruszyć do akcji, ponadto po nadejściu nowych wozów strażacy zawsze przekładają wyposażenie z już posiadanych samochodów. Oczywiście komendant powiatowy nie ma nic przeciwko wszelkim inicjatywom pozyskania dodatkowego sprzętu, strażacy często otrzymują go w postaci darowizn od samorządu i sponsorów.

- Bardzo się cieszę z każdej formy pomocy i mam nadzieję, że samorządy nie powiedziały w tej kwestii ostatniego słowa – dodaje Tomasz Banach. - Warto pamiętać, że to sprzęt nie dla strażaków, ale dla mieszkańców gminy, powiatu, nawet kraju, ponieważ jednostki działające w Krajowym Systemie Ratowniczo – Gaśniczym mogą być zadysponowane jako wsparcie w akcji na terenie całej Polski.

Czy istnieją potrzeby pozyskania nowego sprzętu dla jednostek OSP? Najtrudniej wygląda sytuacja w Starym Targu, lecz tutaj barierą dla starań o nowe samochody jest bardzo ciasna remiza, położona w centrum miejscowości, bez szans rozbudowy. Konieczne byłoby powstanie nowego obiektu, do obecnej remizy nowy pojazd nawet by nie wjechał. Ponadto prowadzone są już starania o modernizację wozu bojowego w OSP Biała Góra.

Całkiem inną kwestią jest wzmocnienie sprzętowe Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Sztumie, czyli strażaków zawodowych. Tomasz Banach czyni starania o wymianę ciężkiego samochodu gaśniczego. Gdyby udało się taki pozyskać, obecny mógłby trafić do jednej z jednostek OSP. Przydałby się także nowy wysięgnik, obecny pojazd jest dość długi, trudnyT w manewrowaniu, wymaga też coraz częstszych napraw. To jednak sprzęt bardzo kosztowny.

- Wyposażenie pojazdów, czyli „to co na wozach” ocenić mogę bardzo dobrze – dodaje bryg. Tomasz Banach. - Obecnie jesteśmy w trakcie wymiany specjalnych ubrań dla strażaków. Można je rozpoznać po jaśniejszym, jakby musztardowym kolorze, dla nas jednak najważniejsze jest wykonanie z innego rodzaju tkaniny, bardziej ergonomiczne i praktyczne w użyciu. Jeszcze nie wszyscy dysponują takimi ubraniami, wymiana trwa sukcesywnie. To również kwestia nakładów finansowych, jedno takie ubranie kosztuje około 4 tysięcy złotych. Nie ma już zresztą możliwości nabycia ubrań starego typu.