Dodać trzeba, że na całym odcinku drogi krajowej nr 55 między Malborkiem i Sztumem nie ma żadnego miejsca postoju czy parkingu, na którym kierowca mógłby odpocząć, rozprostować kości, coś zjeść czy skorzystać z toalety.
Parking leśny jest teraz "dzikim" parkingiem, o czym świadczą choćby odpadki, rozrzucone po całym terenie. Aby uniemożliwić wjazd, wkopano betonowe słupy, jednak na poboczu dość miejsca nawet dla busa.
To własność nadleśnictwa Kwidzyn. Pojawiali się już przedsiębiorcy, gotowi wydzierżawić teren i zainwestować własne pieniądze, by wprowadzić tam porządek. Niestety, nadleśnictwo do tej pory zgadzało się najwyżej na roczny termin dzierżawy. To nie do przyjęcia dla inwestora, który musiałby włożyć sporo w uporządkowanie całego terenu, naprawę nawierzchni z betonowych płyt, postawienie pawilonów gastronomicznych i sanitarnych. W czasie jednego roku takie nakłady nie mają szans się zwrócić.
Sprawą postanowił się zająć starosta sztumski Wojciech Cymerys. Jak się dowiedzieliśmy, podjął rozmowy w nadleśnictwie, aby wydłużyć termin potencjalnej dzierżawy. Chętni na pewno się znajdą. Być może już na wiosnę leśny parking przestanie straszyć?
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?