Grzyba giganta, największego,w swoim grzybiarskim dorobku znalazła Marianna Peylo ze Sztumu. Pani Marianna dla relaksu pojechała do lasy w okolicach Sztumskiego Pola.
– Chodziłam po lesie niespełna dwie godziny - mówi grzybiarka. – Uzbierałam kilkanaście koźlarzy i kurki, ale ten grzyb jest największy. Chciałam się nim pochwalić. I co najważniejsze, jest zdrowy. Żaden robak go nie zaatakował.
Pani Marianna lubi zbierać grzyby, choć sama ich nie je.
– Nie przepadam za daniami z grzybami, dlatego zbieram i rozdaję znajomym - mówi M. Peylo.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?