Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat sztumski. Polski Ład może utrudnić funkcjonowanie samorządom. Starosta Leszek Sarnowski z włodarzami z regionu pisze do premiera

Anna Szade
Anna Szade
Starostwo Powiatowe w Sztumie
Pomorscy włodarze skupieni w Samorządach dla Pomorza napisali do premiera i wojewody, zgłaszając poważne zastrzeżenia do Polskiego Ładu. Pod listą postulatów i apel o pilne naprawienie nieścisłości podpisał się również Leszek Sarnowski, starosta sztumski, który uważa, że obecne prawo „poważnie utrudnia sprawne funkcjonowanie samorządu”.

Samorządowcy z Pomorza wystosowali apel do premiera Mateusza Morawieckiego i do Dariusza Drelicha, wojewody pomorskiego, o pilne naprawienie niespójności w Rządowym Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych. Wójtowie, prezydenci, burmistrzowie i starostowie wskazali listę postulowanych zmian, bez których flagowy program rządu może doprowadzić do ogromnych strat w budżetach samorządów, które odczują mieszkańcy pomorskich miast i wsi.

Z przykrością stwierdzamy, że ogłoszony przez rząd program wsparcia dla inwestycji strategicznych nie został poprzedzony stosownym procesem konsultacyjnym, w którym należało, poprzez czynny udział przedstawicieli samorządowych, zagwarantować stabilne i prawne zasady jego realizacji. W wyniku takiego działania wielu zaobserwowanych dzisiaj błędów lub niejasności można było uniknąć. Mając jednak na uwadze dobro naszych małych ojczyzn musimy zrobić wszystko, aby skutecznie wdrożyć procesy zamówieniowe, przeprowadzić oraz rozliczyć zaplanowane inwestycje – napisali w listach samorządowcy.

Autorzy apelu do rządzących zwracają uwagę, że najważniejsze kwestie wymagające wyjaśnienia, to m.in.: brak czytelnych zasad dla realizacji procesu inwestycyjnego, niespójne komunikaty wychodzące od przedstawicieli Banku Gospodarstwa Krajowego sprzeczności prawne wynikające z narzuconych trybów programowych względem obowiązujących przepisów ustawy o finansach publicznych czy prawa zamówień publicznych.
- W trosce o skuteczną realizację inwestycji służących naszym mieszkańcom, chcieliśmy zwrócić uwagę, że istotą udzielania zamówień publicznych jest zapewnienie uczciwej konkurencji i równe traktowanie wykonawców oraz zasada efektywności ekonomicznej. Prawo zamówień publicznych, które to jesteśmy zobowiązani na co dzień stosować, określa prawa i obowiązki zarówno podmiotów zobowiązanych do stosowania ustawy, jak i osób odpowiedzialnych za przygotowanie i przeprowadzenie postępowania – przypominają samorządowcy.

W czym problem? Otóż na inwestycje, które zgłaszają do dofinansowania Polskiego Ładu włodarze w całej Polsce, często składa się kilka mniejszych zadań. Na przykład remonty dróg w mieście czy powiecie, które mają być wykonane, mogą obejmować całą sieć drogową w danej miejscowości. Pozytywna decyzja o przyznaniu dotacji nie oznacza automatycznej wypłaty środków, ale przyrzeczenie ich wypłacenia po zrealizowaniu zadania. Takie promesy samorządy otrzymują z Banku Gospodarstwa Krajowego, który jest operatorem programu Polski Ład. I właśnie wtedy dopiero mogą zacząć się prawdziwe „schody”.

Obowiązuje zasada „jedna promesa - jeden przetarg”, która znacznie utrudnia procedurę przetargową, zwłaszcza w przypadku złożonych inwestycji dotyczących np. budowy i wyposażenia powstającej infrastruktury. Zdecydowanie korzystniej byłoby wyłaniać wykonawców poszczególnych, różnych rzeczowo zadań w odrębnych procedurach przetargowych. W przypadku braku wyłonienia wykonawcy dla choćby jednego zadania w ciągu 6 miesięcy od przyznania promesy wstępnej, uniemożliwi to realizację całego projektu, pomimo że dla pozostałych zadań udało się wyłonić wykonawców – komentuje Leszek Sarnowski, starosta sztumski z Samorządów dla Pomorza.

Ale, zdaniem starosty, to może być dopiero początek kłopotów. Te mogą odczuć samorządowcy w budżetach.
- Brak realizacji całego zakresu projektu najprawdopodobniej uniemożliwi wykorzystanie pozyskanego dofinansowania. Z czego beneficjenci zapłacą wykonawcom, z którymi zawarli umowy na dane zadania? - martwi się Leszek Sarnowski.

A rynek obecnie jest nieco kapryśny, nie mówiąc o tym, że czasem firmy windują ceny, a tych samorządy nie są w stanie udźwignąć. To przekłada się na konieczność powtarzania całej procedury przetargowej.
Akurat powiat sztumski ma otrzymać z Polskiego Ładu 4 mln 998 tys. zł na budowę domu samotnej matki w Kołozębiu z wykorzystaniem technologii budownictwa pasywnego. To drugi, najważniejszy i najbardziej kosztowny etap tej inwestycji.

Rozsądniej byłoby w trakcie budowy obiektu wyłaniać do skutku dostawcę wyposażenia. Konieczność wyłonienia wykonawców wszystkich zadań w ramach projektu w jednym przetargu w ciągu wspomnianych 6 miesięcy może być niemożliwe w przypadku zaistnienia odwołań oferentów do Krajowej Izby Odwoławczej lub braku zainteresowania oferentów w danej branży. Jeśli dane postępowanie nie wyłoni wykonawcy to trzeba ogłosić nowy przetarg. To poważnie utrudnia sprawne funkcjonowanie samorządu – tłumaczy Leszek Sarnowski.

Temat „jeden wniosek, jeden przetarg” był również omawiany podczas spotkania władz Malborka z Karolem Rabendą, wiceministrem aktywów państwowych, które odbyło się w poniedziałek (13 grudnia).
- Promesa z banku jest na sfinansowanie całego zadania. Pieniądze będą wypłacone, jak będzie zrealizowany cały projekt – powtórzył obowiązującą zasadę wiceminister Karol Rabenda.
Przy czym, jego zdaniem, do zgłaszanego problemu mogą przyczyniać się sami… autorzy wniosków, zwłaszcza tych najdroższych.

Te „składaki” czasami są uzasadnione, ale to nie jest najlepszy pomysł na projekty w Polskim Ładzie. Jeśli na przykład mamy w dwóch, trzech miejscowościach inwestycje, ale to jest jedna sieć, dobrze byłoby więc to razem rozkopać i zrobić. Ale jak ktoś chce pieniądze na całą sieć kanalizacji w gminie to można mieć wrażenie, że nie na to się umawialiśmy. To mają być projekty poprawiające jakość życia, ale nie załatwianie wszystkich spraw naraz. Tym bardziej, że to jest później logistycznie trudne do wykonania – tłumaczył wiceminister Rabenda.

Samorządy dla Pomorza to inicjatywa stworzona 13 października 2021 r. w ramach ogólnopolskiego stowarzyszenia Samorządy dla Polski. Współtwórcami są liderzy samorządowi z gmin wiejskich: Sierakowic, Linii, Potęgowa, Pruszcza Gdańskiego, Sulęczyna, Starogardu Gdańskiego, Chojnic, Tuchomia, Cedrów Wielkich, miast: Słupska, Kwidzyna, Wejherowa, Bytowa, Kartuz, Prabut, Nowego Dworu Gdańskiego, Gdańska, Gdyni, Sopotu, Rumi, Redy, Pruszcza Gdańskiego, Pelplina, Pucka, Władysławowa, Krynicy Morskiej, Chojnic, Sztumu, Helu, powiatów: chojnickiego, malborskiego, starogardzkiego, tczewskiego, sztumskiego, lęborskiego, nowodworskiego, puckiego oraz marszałek i wicemarszałkowie województwa pomorskiego.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto