Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prokuratura umorzyła sprawę samobójstwa Somalijczyka ze sztumskiego więzienia

red.
Gdańska prokuratura umorzyła w środę śledztwo w sprawie samobójstwa Somalijczyka w Zakładzie Karnym w Sztumie. Prokuratura badając okoliczności śmierci Alego A. nie dopatrzyła się udziału osób trzecich, które mogłyby przyczynić się do śmierci Somalijczyka.

Przypomnijmy, Somalijczyk miał w Polsce status uchodźcy. Do więzienia trafił, według nieoficjalnych informacji, za oszustwa finansowe. Odbywał karę pozbawienia wolności w warszawskim więzieniu. Miał problemy z zaadaptowaniem się, dopasowaniem do warunków w polskich więzieniach. Źle znosił izolację. Pisał wiele skarg do instytucji sądowniczych i organizacji praw człowieka, skarżąc się na złe traktowanie go w więzieniach.

- Wszystkie skargi, po rozpatrzeniu przez sąd, zostały uznane za bezpodstawne - mówi wówczas kpt. Kazimierz Zima, zastępca dyrektora Zakładu Karnego w Sztumie - Osadzony prosił, by ze względu na jego przekonania religijne osadzić go w celi jednoosobowej. Przychyliliśmy się do jego prośby.

Somalijczyk, który był muzułmaninem, mógł więc bez przeszkód oddawać się praktykom religijnym. Funkcjonariusze sztumskiego więzienia przeczuwali, że obcokrajowiec może próbować targnąć się na swoje życie, dlatego bacznie go pilnowali. Dwa tygodnie temu mężczyzna próbował się powiesić. Podduszonego natychmiast reanimowali strażnicy, którzy weszli do celi zaraz po tym jak po prześwietleniu jej nie zauważyli ruchu osadzonego. Więzień, pod konwojem strażników więziennych, trafił do szpitala.

Ponieważ nie było możliwości leczenia go w warunkach więziennych, sąd zezwolił na przerwę w odbywaniu kary. Mężczyzna miał się zgłosić za pół roku do więzienia na Mokotowie, aby tam odbyć resztę wyroku. Do odsiadki zostało niewiele, bo zaledwie 12 miesięcy. Jednak 13 maja, Somalijczyk zmarł w szpitalu, po kilku dniach hospitalizacji. Kwidzyńska Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo. Ciało zmarłego uchodźcy trafiło do zakładu medycyny sądowej. Dopiero wyniki przeprowadzonej sekcji zwłok wyjaśnią przyczyny jego śmierci.

- Lekarze zrobili wszystko, co było możliwe, by uratować życie mężczyzny - mówił Tadeusz Wojszkun, dyrektor sztumskiego szpitala. - Niestety, tę walkę przegrali.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto