Kierowca usiłował je ominąć, na oblodzonej drodze stracił jednak panowanie nad kierownicą i pojazd wpadł w poślizg. Bus okręcił się wokół własnej osi, po czym stoczył z trzymetrowej skarpy, spadając na bok.
- W autobusie jechało około ośmiu osób - mówi jeden z pasażerów. - Wszystko trwało ułamek sekundy. Po kraksie wszyscy pasażerowie wydostali się o własnych siłach z pojazdu przez tylne wyjście, które po wypadku się otworzyło.
Po kilkunastu minutach na miejsce przybyła karetka pogotowia oraz patrol policji. W wyniku kraksy obrażeń ciała doznał kierowca autobusu oraz pięciu pasażerów. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala w Kwidzynie. Najbardziej ucierpiała 60-letnia pasażerka, która doznała złamania obojczyka.
Kierowca autobusu był trzeźwy. Choć było to przypadkowe i pechowe zdarzenie, to zdaniem wielu osób korzystających z usług prywatnych przewoźników bardzo często ich kierowcy prowadzą pojazdy zbyt szybko i brawurowo. Być może potrzebne są bardziej drobiazgowe kontrole ze strony policji oraz właścicieli firmy. Przecież wystarczy sprawdzić zapis tarczy tachografu, czy kierowca przekraczał dozwoloną prędkość.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?