Samorządowa Karta Praw Rodzin obowiązuje na dobrą sprawę tylko w instytucjach podległych powiatowi sztumskiemu. Jak mówił w czasie lutowej sesji radny Zbigniew Pędziwilk, karta ma być wyrazem ochrony wartości poświadczonych w Konstytucji RP, w tym ochrony rodziny i małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, rodzicielstwa i macierzyństwa, prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Według jej zapisów rodzice mają mieć m.in. duży wpływ na treść zajęć, w jakich dzieci uczestniczą w szkole.
Karta nie miała szansy zadziałać, ponieważ niewiele później wybuchła epidemia koronawirusa, wszyscy mieli inne problemy na głowie. Szkoły przeszły do kształcenia zdalnego. Lecz i tak zrobiło się o powiecie sztumskim głośno. Rada Miejska Sztumu przyjęła stanowisko sprzeciwiające się przyjmowaniu Samorządowej Karty Praw Rodzin. Burmistrz Sztumu Leszek Tabor informował, że włodarze zaprzyjaźnionych miast zagranicznych pytają o tę sprawę, bowiem w innych państwach nikt nie rozróżnia powiatu od miasta. Przeciwko Karcie protestowali politycy, bardzo krytycznie mówił o tym kandydat na prezydenta Robert Biedroń w trakcie wizyty w Sztumie. Na Facebooku zaczęły pojawiać się pytania, czy Sztum jest strefą wolną od LGBT.
Zbliża się początek roku szkolnego, placówki oświatowe powracają do normalnej pracy. Można się spodziewać prędzej czy później kontrowersji wokół zajęć, szczególnie pozalekcyjnych. Rodzice mogą uznać ich tematykę za niezgodną z zapisami Karty i zażądać zaniechania takich lekcji. Co wtedy?
Żadna z gmin wchodzących w skład powiatu sztumskiego nie przyjęła własnej uchwały, wykorzystując wzór w postaci Samorządowej Karty Praw Rodzin. Według naszych informacji nie było nawet takiej inicjatywy. Czyli zapisy karty nie obowiązują na ich terenie. Starosta Sylwia Celmer (PiS) przyznała, że w ślad za przyjęciem Karty nie poszły żadne dalsze działania ani wydarzenia ze strony powiatu. Uchwała jest przyjęta i obowiązuje. Podkreśliła ponownie, że Karta nie ma kogokolwiek dyskryminować ani ograniczać.
Sprawy nie zamierzają za to zostawiać miejscowi aktywiści lewicy. Ksenia Grekulak, która w sierpniu ubiegłego roku wystąpiła z inicjatywą przyjęcia w Sztumie Karty LGBT, zapowiedziała podjęcie już w najbliższym czasie działań przeciwko Samorządowej Karcie Praw Rodzin. Nie ujawniła, jakie to będą działania. Notabene projekt Karty LGBT do dziś nie pojawił się na komisjach Rady Miejskiej Sztumu
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?