Zdarzenie miało miejsce w pobliżu szlaku pieszo - rowerowego wokół jeziora Zajezierskiego. Mieszkańcy powiadomili Straż Miejską, że do studzienki separatora wpadła mała kaczuszka i nie jest w stanie się stamtąd wydostać. W pobliżu studzienki kacza mama z pozostałymi pisklętami głośno nawołuje kaczątko.
Na miejscu okazało się, że kaczątko rzeczywiście nie jest w stanie wydostać się ze studzienki. Wojciech Bednarski musiał wejść do środka i wydobyć pisklę na zewnątrz, by mogło dołączyć do matki i rodzeństwa.
Gratulujemy skutecznej interwencji!
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?