Świerki rosnące na skwerze przy ul. Związku Jaszczurczego, o których zachowanie walczyli mieszkańcy bloku, zostały wycięte. W ich miejsce, zgodnie z planem rewitalizacji centrum Sztumu, powstanie parking dla samochodów. Mieszkańcy bloku, którzy sadzili owe świerki, są zasmuceni. Liczyli na to, że uda im się mimo wszystko obronić drzewa przed wycinką.
- To taka smutna laurka dla pana burmistrza - mówią członkowie wspólnoty mieszkaniowej przy pl. Wolności. - Niewiele można zdziałać. Słowo przeciwko słowu. Drzewa nie umiały się obronić. Będziemy więc mieszkać w betonowej dżungli.
Przyznać trzeba, że w planach zagospodarowania terenu w trakcie realizacji inwestycji znalazły się inne nasadzenia roślin. Nie będą to jednak drzewa, ale pasy zieleni z krzewinkami i krzewami zimozielonymi.
- Dla wielu z nas, starszych ludzi te drzewa były oazą zieleni, spokoju i wytchnienia dla oczu - mówią mieszkańcy bloku nr 22 przy pl. Wolności. - Z okien po jednej stronie mieszkania mamy widok na ruchliwą ulicę, z drugiej strony będziemy mieć teraz parking i hałas przez całą dobę. Szkoda tych świerków. Sami je sadziliśmy, pielęgnowaliśmy, a one stały się siedliskiem dla ptaków. Miło było usiąść na balkonie i słuchać ich śpiewu. Teraz będziemy słuchać wątpliwej urody "śpiewu" silników samochodowych. Poza tym każde drzewo w centrum powinno być pod ochroną.
Drzewa zostały wycięte, a plac na którym rosły przygotowano już pod budowę parkingu. Znajdzie się tam miejsce dla kilkunastu aut
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?