Przyczyna jest powszechnie znana - szybki wzrost zachorowań na grypę i choroby grypopodobne w całym regionie.
- Zwracamy się do rodzin naszych pacjentów o to, by ograniczyli odwiedziny swoich bliskich do absolutnego minimum, nawet na oddziałach, których ordynatorzy nie wprowadzili formalnego zakazu odwiedzin - powiedziała nam Elżbieta Madeja, dyrektor sztumskiego szpitala. - Chodzi przecież o zdrowie pacjentów. Przebywają u nas po to, by do tego zdrowia powrócić, ewentualne zachorowanie na grypę może być dla nich bardzo niebezpieczne, zagrażać nawet życiu.
Już kilka dni temu rozważano wprowadzenie takich ograniczeń, jednak nie notowano jeszcze dużego wzrostu zachorowań na grypę.
Zobacz także: Przychodnie w powiecie sztumskim: Coraz więcej zachorowań na grypę
Szczęśliwie w sztumskim Szpitalu Polskim nie zanotowano dotychczas ani jednego przypadku zachorowania na grypę spowodowanego wirusem AH1N1, czyli tzw. wirusem świńskiej grypy. Mimo to zachowywane są wszelkie środki ostrożności.
Czytelnikom przypominamy, że w razie zachorowania na grypę trzeba bezwzględnie zgłosić się do lekarza, po czym zastosować się do jego zaleceń, przede wszystkim położyć do łóżka. W żadnym przypadku nie wolno próbować choroby "przechodzić", z nadzieją, że organizm zwalczy ją sam, bez pomocy medycznej. Może to doprowadzić do bardzo poważnych powikłań, groźnych wręcz dla życia chorego.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
