Szpital w Sztumie w nowych rękach. Starosta: bez tej decyzji powiat mógłby upaść! ZDJĘCIA

Podpisanie umowy poprzedziła dyskusja na sesji Rady Powiatu i głosowanie, które dało zarządowi prawne umocowanie do finalizacji rozmów z American Heart of Poland. Za tym rozwiązaniem opowiedziało się 13 radnych, przy jednym głosie wstrzymującym się i trzech głosach sprzeciwu - ze strony radnych z Prawa i Sprawiedliwości.

Samorządowcy z PiS przedstawili w dyskusji szereg wątpliwości i zastrzeżeń związanych nowym operatorem, nie wpłynęły one jednak na stanowisko pozostałej części rady. O tym, że tak się stanie było praktycznie wiadomo już na samym początku sesji, gdy koalicyjna, skupiona wokół starosty Leszka Sarnowskiego (Platforma Obywatelska), większość odrzuciła wniosek radnego Adama Krupy (PiS), by punkt dotyczący szpitala przenieść na następną sesję.

- Dopiero wczoraj otrzymaliśmy projekt umowy z AHP. Wydaje się wątpliwe, by tak poważną sprawę - umowę dzierżawy na 20 lat - procedować w ciągu 24 godzin - przekonywał, jak się szybko okazało - bezskutecznie, samorządowiec z PiS.

Większość z przedstawionych w czasie dyskusji obaw - przedstawionych zarówno przez radnego Krupę jak i jego klubowych kolegów - związana była z przyszłością trzech oddziałów sztumskiego szpitala - ginekologicznego, położniczego i pediatrycznego. Mówił o tym m. in. radny Łukasz Merchut (PiS):

- W umowie jest zapis, że w trakcie jej trwania, dzierżawca jest upoważniony do dokonywania zmian w strukturze zakładu leczniczego polegających na "racjonalizacji zakresu świadczonych świadczeń". To daje AHP możliwość likwidacji oddziałów - argumentował.

Radnemu odpowiedział obecny na sesji prezes AHP Adam Szlachta, który stwierdził, że w długoletniej perspektywie czasowej trudno przewidzieć, jakie oddziały będą istnieć na przykład za 15 lat. Prezes spółki przypomniał też, że polityka zdrowotna kształtowana jest przez państwo i Narodowy Fundusz Zdrowia. Po ten argument sięgnął także sam starosta:

- Za rynek usług medycznych odpowiada rząd. Jeżeli prowadzona przez rząd polityka będzie sprzyjała podmiotom medycznym to nikt rozsądny nie będzie rezygnował z prowadzenia jakiegokolwiek oddziału, gdy będzie on wysoko wyceniany - stwierdził Leszek Sarnowski. Starosta dodał także, że z umowy wynika iż spółka AHP przejmuje wszystkie nieruchomości, w których prowadzona jest działalność lecznicza. - W tym mieszczą się również wszystkie oddziały - powtórzył dwa razy włodarz powiatu, sugerując, choć nie wprost, że zapis taki jest barierą dla likwidacji oddziałów.

Wypowiedź starosty skontrował radny Adam Krupa (PiS):

- Sam pan przesłał nam ofertę AHP, w którym jednym z warunków przejęcia szpitala była właśnie likwidacja trzech oddziałów.

Na tę replikę odpowiedział prezes American Heart of Poland. - Są wytyczne ogólnokrajowe dotyczące polityki zdrowotnej. Mówią one np. o tym, że do 2024 roku należy zlikwidować te oddziały położnicze, w których porody nie przekraczają 400 rocznie. W styczniu tego roku w sztumskiej porodówce urodziło się 6 dzieci, a w lutym 13. W zeszłym roku było 250 porodów. Prezes AHP dodał też, że ginekologia i pediatria są ściśle związane z położnictwem.

Po takim dictum, Adam Krupa zapytał wprost:

- Więc w 2024 roku tych oddziałów już nie będzie? - Proszę nie wkładać mi w usta słów, których nie wypowiedziałem - ripostował szef medycznej spółki.

W takiej sytuacji nic już nie zmieniło przypomnienie przez radnego Zbigniewa Pędziwilka (PiS), że mała liczba porodów w Sztumie jest wynikiem zaniedbań dotychczasowego zarządcy szpitala - spółki Szpitale Polskie.

- Brak inwestycji, brak rozwoju, brak wizji przyszłości. Teraz mamy efekty. Wcześniej było u nas 500-600 porodów rocznie. Można było ten poziom utrzymać przy odpowiednich inwestycjach - powiedział Zbigniew Pędziwilk.

Dyskusję o szpitalu zamknęła, w bardzo minorowym tonie, Krystyna Goljat z Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Służby Zdrowia:

- Stało się, sprawa jest przesądzona, dzisiaj podpisujecie państwo umowę. Co o tym sądzimy - wiecie. Znacie nasze zastrzeżenia. Ale podpisujecie i my nie mamy wyboru. Chciałabym tylko wiedzieć, bo o to pytają pracownicy, czy osoby zatrudnione na umowach cywilno-prawnych będą mogły w każdym momencie przejść na umowy o pracę?

- Naszym pracownikom dajemy pełną dowolność w tym zakresie. To oni decydują, czy chcą pracować na kontrakcie, umowie-zleceniu czy też umowie o pracę - odpowiedział szef American Heart of Poland.

Głosowanie radnych poprzedziło jeszcze ostatnie słowo starosty.

- Stajemy przed dramatycznym wyborem. Jeśli umowa z AHP zostanie zawarta to uratujemy szpital i postawimy na jego rozwój. Jeśli nie podejmiemy takiej decyzji to (tu starosta zawiesił głos) będzie to oznaczało upadek szpitala, marginalizację powiatu, a może nawet jego upadek. Bierzemy więc na siebie wielką odpowiedzialność - powiedział Leszek Sarnowski.

Jak się bardzo szybko okazało, słowa starosty przekonały zdecydowaną większość radnych.

W czwartek, 23 lutego, przedstawiciele władz powiatu sztumskiego i kierownictwa AHP udadzą się do Narodowego Funduszu Zdrowia w sprawie przejęcia przez nowego operatora kontraktów na świadczenie usług medycznych. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to od 1 maja 2023 roku American Heart of Poland przejmie we władanie sztumski szpital.