Pobranie narządów do transplantacji wymaga nie tylko zapewnienia odpowiednich warunków, ale stworzenia odpowiedniego zespołu, z udziałem lekarzy anestezjologów i neurologów z II stopniem specjalizacji oraz pielęgniarki ze specjalnym przygotowaniem. Zespół ten stwierdza zanik funkcji życiowych mózgu, prowadząc badania według ściśle określonych procedur medycznych.
– Tak też było w przypadku naszego pacjenta. Z oczywistych względów nie możemy ujawnić bliższych danych na temat tego człowieka, poza tym, że chodzi o mężczyznę w średnim wieku, mieszkańca powiatu sztumskiego. Został do nas przywieziony kilka dni temu, z urazem głowy. Mimo wysiłków lekarzy, nie udało się go niestety utrzymać przy życiu. Jego najbliżsi wyrazili zgodę na pobranie narządów do transplantacji, co pozwoliło nam niezwłocznie podjąć całą procedurę – informuje Elżbieta Madeja, dyrektor Szpitala Polskiego w Sztumie.
Samego pobrania narządów dokonał już inny zespół lekarzy (to też element ustalonych procedur, całkiem inni lekarze decydują o śmierci mózgowej, inni dokonują pobrania), przybyłych z Gdańska. Wcześniej wykonano szereg szczegółowych badań zgodności i stanu zdrowotnego pacjenta. Chodzi o sprawdzenie, czy człowiek, od którego pobierane są organy, nie cierpi na inne choroby, które wraz z przeszczepianymi narządami zostałyby przeniesione na biorcę.
– Według informacji które posiadamy, pobrane narządy zostały niezwłocznie przeszczepione oczekującym na taką możliwość – dodaje dyr. Elżbieta Madeja.
W materiałach nt. szpitala w Sztumie nie udało nam się odnaleźć informacji, czy kiedykolwiek wcześniej dokonano tutaj pobrania narządów do przeszczepów.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?