Sztumski finał Szlachetnej Paczki już za nami, dary trafiły do szesnastu rodzin [ZDJĘCIA]

Odwiedziliśmy siedzibę Szlachetnej Paczki podczas tegorocznego finału - znajdowała się na terenie firmy Fobos, która od kilku lat współpracuje z organizatorami akcji oraz wspiera ich w szeroki sposób. Trwał tam ożywiony ruch - zabierano dary przygotowane dla konkretnych rodzin. Na zapakowanych paczkach znajdowały się tylko specjalne kody, ustalające dla kogo są przeznaczone.

W tym roku pomoc Szlachetnej Paczki trafiła do szesnastu rodzin z gmin Sztum, Dzierzgoń, Stary Targ i Stary Dzierzgoń. Nad przygotowaniem darów pracowało dziesięcioro wolontariuszy i znacznie liczniejsze grono sympatyków, wśród nich młodzież z Zespołu Szkół im. Jana Kasprowicza.

- Mamy fantastyczny zespół, jestem szczęśliwa i dumna, że mogliśmy razem pracować - mówi Anna Groszkowska, lider Szlachetnej Paczki w powiecie sztumskim.

Tytułowe paczki posiadają rozmaitą zawartość - sprzęt gospodarstwa domowego, żywność, przedmioty o które proszą rodziny (w ubiegłym roku jedna z pań bardzo prosiła o obraz papieża Jana Pawła II), zdarza się prośba o wykupienie leków w aptece. Nietypową „paczką” jest węgiel, dowieziony i wrzucony przez wolontariuszy. Dwie tony opału zakupiła i sprezentowała firma aż z miejscowości Nieświń w woj. świętokrzyskim.

Wśród darczyńców są miejscowe przedsiębiorstwa, szkoły nr 1 i nr 2 w Sztumie, szkoła w Ryjewie, Zespół Szkół im. Jana Kasprowicza, cukiernie Sankiewicz i Kozakiewicz, restauracje Jonatan i Smakosz, Sztumskie Centrum Kultury, także osoby fizyczne. Na rzecz Szlachetnej Paczki fundusze przekazał jeden z osadzonych w sztumskim Zakładzie Karnym. Jak powiadają wolontariusze, największą nagrodą jest radość na twarzach obdarowanych, często ludzi starszych już i schorowanych.

Obok zdjęcia wykonane przez redakcję oraz otrzymane od wolontariuszy Szlachetnej Paczki.