MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Uzbrojeni mężczyźni ostrzelali opuszczone chlewnie w Polaszkach w pobliżu Postolina

Katarzyna Łęgowska
fot. Katarzyna Łęgowska / Bartek Podolski
- Walczymy do ostatniego zabitego - te słowa wypowiedziane przez umundurowanego Bartka, trzymającego karabinek w dłoni, mogłyby niejednemu zmrozić krew w żyłach. Mogłyby, gdyby nie świadomość, że pociski można śmiało zjeść, a trwająca bitwa to nic innego, jak świetna zabawa.

Paintball, bo właśnie o nim mowa, to gra dla każdego, kto jest rządny adrenaliny i zabawy.
- To zabawa dla chłopaków i dziewczyn, którzy kiedyś nawet bez telefonów komórkowych potrafili się umówić na konkretny czas i razem biegać po polach z kawałkiem kija udającym karabin - mówi Bartek, lider paintballowej grupy. -Paintball daje nam dodatkowo możliwość oddania realnego strzału i od razu widzimy, kto został trafiony.

Choć paintball wydaje się dość agresywną zabawą, uczestnicy zapewniają, że to mylne stwierdzenie. Obserwując i uczestnicząc w wojnie, przyznać muszę, że gdyby toczyła się naprawdę, wróg częściej umierałby ze śmiechu, aniżeli od obrażeń odniesionych na placu boju. Jednak trzeba przyznać, że jest to zabawa wymagająca przestrzegania pewnych zasad.

- Bezpieczeństwo to pierwsza zasada tego sportu - właśnie od tych słów zaczyna się błyskawiczne szkolenie prowadzone przez Jarzynkę. Kiedy zaczyna tłumaczyć zasady postępowania z bronią i zachowania na placu boju, nawet największy cwaniak nie śmie mu przerywać.

Fani paintballu spotykają się na "malowaniu" średnio raz w miesiącu, jednak jak podkreślają, wynika to z tego, że trudno jest częściej zebrać odpowiednią grupę osób. Jednak ochoczo deklarują, że są gotowi na częstsze spotkania.

Zaletą tego hobby jest fakt, że warunki atmosferyczne nie są w stanie popsuć zabawy.
- Czasem gramy przy palącym słońcu, a czasem tak jak ostatnio, czyli w ulewnym deszczu. Zdarzyło się również w śniegu sięgającym po kolana i chyba właśnie wtedy bawiliśmy się najlepiej.

Jak każde hobby, paintball pochłania pewną sumę pieniędzy i niekiedy stanowi to pewną przeszkodę dla osób, które chcą spróbować swoich sił.
- Jeśli ktoś chce zacząć bawić się w to indywidualnie, to odradzam, bo sprzęt po prostu nie będzie wykorzystany - mówi Bartek - My mamy wystarczającą ilość sprzętu, by uzbroić kilkunastu zawodników. Karabinek podstawowy, z niższej półki to koszt rzędu 400 zł, do tego trzeba doliczyć magazynek, butlę, kulki, ale przede wszystkim maskę, bo jak już mówiłem, bezpieczeństwo jest najważniejsze. Cena takiej maski to około 300 zł, poniżej tej kwoty nie warto szukać. Do tego wszystkiego potrzebny jest kombinezon ochronny i rękawiczki. Dodatkowo mamy kamizelki, żeby było jeszcze bezpieczniej. Dzięki temu strzał słychać, ale nie czuć go. Oczywiście sprzęt można systematycznie dokupować. Zachęcamy jednak do dołączenia do nas, tu jedyne, co trzeba mieć, to chęć dobrej zabawy.

Ekipa strzelców do niedawna spotykała się głównie w lesie, który udostępnił im właściciel, jednak od maja, za zgodą właściciela mogą korzystać z opuszczonych chlewni w Polaszkach, które adaptują do swoich potrzeb.
- Spora część terenu trzeba jeszcze uporządkować, ale wspólnymi siłami, damy radę to zrobić - mówią zgodnie członkowie grupy Paintball Sztum.

Wypożyczenie podstawowego sprzętu z 200 kulkami kosztuje 50 zł, jednak jak mówią zawodnicy, to zdecydowanie za mało amunicji, bo początkujący strzelec marnuje ich znacznie więcej. Dlatego zachęcają do wspólnych całodziennych wypadów. Za kwotę około 100 zł wypożyczymy cały sprzęt, mamy nieograniczoną ilość kulek, a na zakończenie ognisko w doborowym towarzystwie.

Każdy, kto ma ochotę dołączyć do snajperów z Polaszek i spróbować swoich sił, może skontaktować się z drużyną za pośrednictwem facebooka, telefonicznie pod numerem 600 928 884 lub 605 851 569 lub mailowo ([email protected]).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto