Uroczystości związane z V rocznicą katastrofy smoleńskiej rozpoczęły się o godz. 18.w kościele Św. Anny mszą świętą w intencji ofiar. Następnie około godz. 19., po odczytaniu wszystkich nazwisk ofiar, pod Głazem Pamięci członkowie stowarzyszenia złożyli kwiaty i zapalili znicze.
- Takich miejsc jak to, są dziś tysiące i tysiące, jeśli nie miliony podobnych zniczy zostało zapalonych, by uczcić pamięć 96 ofiar tragedii, jaka zdarzyła się 5 lat temu - mówił Piotr Stec.
Na uroczystości obecny był również Tadeusz Cymański, który niezwykle ciepło mówił o osobach, które zginęły w katastrofie rządowego samolotu.
- O zmarłych powinno mówić się dobrze, ale niezależnie od tego, należy podkreślić, że w większości były to osoby ciche i pokornego serca. Niepokój budzi fakt, że ta tragedia stworzyła tak drastyczny podział wśród ludzi - mówił T. Cymański i dodał -Szkoda, że tak niewielu nas tu jest, bo przecież w Smoleńsku zginęły znakomitości ze wszystkich stron, ze wszystkich ugrupowań. Naszym szczęściem, było to, że mogliśmy tych wszystkich ludzi znać.
- To nie tak, że się izolujemy i tworzymy podziały. Spotkaliśmy się wieczorem z dużo bardziej prozaicznego powodu. Większość z nas pracuje i po prostu nie mogliśmy być tu w godzinach pracy - mówił jeden z obecnych przy Głazie Pamięci.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?