"Dziękujemy Darczyńcom za wielkie wsparcie, za to, że pamiętają Państwo o naszych podopiecznych i napełniają psie i kocie brzuszki" - napisali działacze Stowarzyszenia.
Ze swojej strony Stowarzyszenie Przystań Balewo wraz z samorządem szkolnym, Sylwią Grębowską oraz sołtysem Jarosławem Żakiem serdecznie dziękują uczniom Szkoła Podstawowa w Mikołajkach Pomorskich oraz ich rodzicom, a także wszystkim mieszkańcom gminy za zaangażowanie się w zbiórkę dla Reksa.
- Od pewnego czasu współpracujemy ściśle z niedawno powstałym, a już bardzo prężnie działającym Stowarzyszeniem Przystań Balewo. Ta aktywność to wielkie wsparcie dla mnie i większa szansa na aktywizację naszej wsi - mówi Jarosław Żak, sołtys Balewa. - Kontynuując cykl Eko wydarzeń ostatnio dokarmialiśmy wraz ze Stowarzyszeniem leśne zwierzęta. Pomyślałem wówczas, by opieką objąć także zwierzęta w schronisku. Pomysł zyskał akceptację. Mój syn Jakub przygotował plakaty, rozwiózł je po sklepach w naszej gminie i do szkoły podstawowej. Mieszkańcy Balewa i nasi przyjaciele kupowali karmę i dostarczali do punktów zbiórki. Jak zawsze można liczyć na naszą społeczność - dodaje sołtys.
Czas zimowy jest niezwykle trudny dla zwierząt, które same nie poproszą nas o pomoc.
- Trzeba po prostu działać. Wielu wspaniałych ludzi mieszkańców gminy Mikołajki Pomorskie, naszych przyjaciół, uczniów szkoły podstawowej w Mikołajkach Pomorskich dołączyło do zbiórki karmy, akcesoriów dla podopiecznych Stowarzyszenia REKS - mówi Sylwia Celmer, współorganizatorka wielu akcji Stowarzyszenia Przystań Balewo i znana szeroko społeczniczka.
Pełen podziwu dla zaangażowania wolontariuszy jest także Jakub Żak, prezes Stowarzyszenia Przystań Balewo.
- Gdy ogłoszenie zawisło na szkolnej tablicy otrzymałem telefon od pani Sylwii Grębowskiej opiekunki Samorządu Uczniowskiego który corocznie organizuje zbiórkę dla Reksa. Zaproponowała aby obie akcje połączyć. To był świetny pomysł - współpraca popłaca integruje, jednoczy i zbliża do celów jakie wyznaczamy. Dziękuję uczniom i rodzicom szkoły podstawowej i pani Sylwii za pomoc. Do akcji bardzo pozytywnie odniosła się cała gminna społeczność -
mówi Jakub Żak.
Nie sposób wymienić wszystkich zaangażowanych w zbiórkę imiennie. Wymieńmy więc tylko jeszcze Andriannę Grabarek.
Gdy już zakończyła się zbiórka zgromadzone dary trzeba było przewieźć do schroniska w Malborku.
- W drzwiach, o godz. 7.30, przywitała nas wolontariuszka pani Krystyna, która przed pracą pomaga w porannym karmieniu naszych braci mniejszych. Pani Krysia nosiła z nami karmę, opowiedziała o problemach schroniska i wielkich sercach ludzi w nim pracujących. Starają się oni przychylić nieba czworonogom. Wnuczka pani Krystyny narysowała kotka który daje jej siłę aby Stowarzyszenie istniało nadal. A potrzeby są duże. Zachęcamy do oddawania 1 proc. z deklaracji podatkowej i większego zaangażowania samorządów gminnych w opiekę nad bezdomnymi zwierzętami. Zachęcamy także do adopcji zwierząt. Nic przecież nie zastąpi prawdziwego domu -
kończy Sylwia Celmer.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?