Do wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Kierujący audi A-6 36-letni Aleksander S., mieszkaniec Ryjewa z nieustalonych jeszcze przyczyn wjechał na torowisko nie upewniwszy się czy nie nadjeżdża pociąg.
Z relacji bezpośredniego świadka wypadku wynika, że auto, którym jechał mężczyzna stanęło na torowisku. Pociąg z daleka sygnalizował dźwiękiem zbliżanie się do przejazdu. Samochód jednak nie zjechał z torów.
- Sprawdzamy wszystkie możliwe scenariusze - mówi mł.asp. Karolina Zawicka-Gastoł, rzecznik sztumskiej Policji. - Nie wiemy, czy mężczyzna był świadomy w chwili wypadku. Być może zasłabł, albo auto zawiodło i próbował do ostatniej chwili ponownie je uruchomić.
Przez ponad godzinę ratownicy medyczni, strażacy a potem i załoga Medikoptera próbowali przywrócić mężczyźnie podstawowe funkcje życiowe. Niestety nie udało się. Trzydziestosześciolatek zmarł na miejscu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?