Sprawę obszernie przedstawialiśmy na łamach naszego dodatku - przypomnijmy, że zaległość w wypłatach z funduszu socjalnego powstała w latach 2005 i 2006. Przekracza 500 tysięcy złotych.
- Dyrektor przychodził do nas i prosił o zgodę na odłożenie kwot z tytułu funduszu socjalnego, bo zawsze pojawiały się jakieś inne pilne wydatki, choćby na leki - opowiadali działacze związków zawodowych ze szpitala. - Chodziło o dobro pacjentów, dlatego się godziliśmy. Potem zadłużony szpital został wydzierżawiony a jakoś o tych zaległych pieniądzach zapomniano. W naszej opinii należą się pracownikom.
Związkowcy występowali o zwrot zaległego funduszu socjalnego do władz powiatu. Starosta Wojciech Cymerys konsekwentnie odmawiał, utrzymując, że ta należność uległa przedawnieniu.
Związkowcy zwrócili się d Państwowej Inspekcji Pracy, która uznała ich roszczenia za uzasadnione. Zdaniem PIP w imieniu pracowników powinna wystąpić dyrekcja szpitala.
CZYTAJ WIĘCEJ W PIĄTKOWYM, 7 CZERWCA, TYGODNIKU "POWIŚLE SZTUM I DZIERZGOŃ"
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?