Jak informuje Grzegorz Niewdana, prezes sztumskiego klubu Lider, Marcin Stec wystartował ze Świnoujścia w sobotę o godzinie 9.15, na metę w Ustrzykach Górnych dojechał w poniedziałek o 9.45. Pokonał więc dystans 1008 km w czasie 48.30. Zajął doskonałe 29. miejsce w kategorii open. Startowało 360 osób, na trasie wycofało się ponad 100.
- To było 48,5 godziny ciężkiej walki i nieprawdopodobnych historii. Przejechać całą Polskę ze Świnoujścia do Ustrzyk Górnych na rowerze. To co zobaczyłem, przeszło moją wyobraźnię. Wielu śmiałków, którzy zrobili wszystko by ukończyć wyścig. Jechali po wiele godzin w deszczu oraz niskiej temperaturze, często samotnie walcząc ze snem. Herosi kolarstwa, mający jeden cel, ukończyć ultra maraton - pisze Grzegorz Niewdana. - Marcinowi udało się! Nie obyło się jednak bez trudności. Po jednym z posiłków Marcina dopadło zatrucie, które osłabiło i dodatkowo wymęczyło. Marcin jednak nie podał się, jechał dalej i ukończył zmagania.
Jak skomentował swój start sam Marcin Stec - Udało się! Jestem potwornie zmęczony, ale mega szczęśliwy, że mam kolejny ultramaraton na swoim koncie. Jestem dumny z możliwości reprezentowania klubu Lider oraz promowania Sztumu. Dziękuję rodzinie, bliskim oraz wszystkim, którzy wierzyli we mnie i trzymali kciuki, a w szczególności Grzegorzowi i Szymonowi Niewdana za wsparcie na trasie. Ogromne podziękowania dla sponsorów mojego startu: Miastu i Gmina Sztum, firmie Elita, Folta oraz Panu Andrzejowi Parafiniukowi.
Raz jeszcze serdecznie gratulujemy!
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?