Chodzi o przeprowadzony w 2014 r. przetarg na rekultywację terenu po byłej żwirowni w Waplewie Wielkim z możliwością eksploatacji kruszywa. Sprawa trafiła do gdańskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W poniedziałek (8 listopada) Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, pod której nadzorem prowadzone jest śledztwo, poinformowała, że na podstawie zebranego materiału dowodowego pięć osób usłyszało zarzuty.
- Wójtowi Starego Targu prokurator zarzucił popełnienie dwóch przestępstw dotyczących niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w związku z przygotowaniem i przeprowadzeniem zamówienia publicznego – informuje Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej.
Według CBA i prokuratora, wójt „wykonując uprawnienia zwierzchnika służbowego w stosunku do pracowników urzędu zatwierdził zamówienie publiczne z przedmiotem zamówienia publicznego opisanym w sposób niejednoznaczny i niewyczerpujący, tj. nieprecyzujący warunków eksploatacji kruszywa. Dwukrotnie bezprawnie dokonał zmiany zapisów umowy o rekultywację terenu, co postawiło wykonawcę w uprzywilejowanej pozycji w stosunku do innych wykonawców biorących udział w postępowaniu przetargowym”. Zdaniem śledczych, gmina poniosła szkodę, która „przekroczyła 470 tysięcy złotych”.
Wójt nie ma sobie nic do zarzucenia. Przekonuje wręcz, że działał gospodarnie.
Kosztorys rekultywacji żwirowni wynosił ponad 2 mln zł. Doszło do przetargu. Ale była tam wzmianka, że firma może wydobywać kruszywo. Zgłosiły się dwie firmy, a wygrała ta, która zadeklarowała rekultywację z wydobyciem kruszywa. W ogólnym rozrachunku zamiast 2 mln zł wydałem 100 zł. To jaka to jest niegospodarność? - mówi nam Wiesław Kaźmierski, wójt Starego Targu.
W zarzutach prokuratorskich jest mowa jednak o rzekomym popełnieniu tzw. przestępstwa urzędniczego z art. 231 par. 1 kodeksu karnego, czyli to wspomniane „niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień”.
Taki zarzut, jak informuje Prokuratura Okręgowa, otrzymał też jeden z urzędników gminy Stary Targ.
- W toku przygotowania i przeprowadzenia postępowania o udzielenie zamówienia publicznego nie dopełnił swoich obowiązków poprzez opisanie w sposób niejednoznaczny i niewyczerpujący przedmiotu zamówienia, tj. nie precyzując warunków eksploatacji kruszywa – podaje Grażyna Wawryniuk.
Z kolei dwóm przedstawicielom firmy uczestniczącym w zamówieniu publicznym zarzucono, że "działając w celu uzyskania zamówienia publicznego posłużyli się poświadczającym nieprawdę dokumentem dotyczącym spełnienia warunku przetargu".
Nie tylko wójt, ale i pozostałe osoby nie przyznają się do winy.
Ponadto, prokuratora poinformowała, że w tym śledztwie bada też inny wątek - umorzenia w latach 2013-2016 przez wójta Starego Targu podatku nabywcy nieruchomości gruntowej w Szropach. Według śledczych, samorząd stracił na tej operacji ponad 130 tysięcy złotych.
Ustalono również, że rzeczoznawca majątkowy, który sporządził w 2013 roku operat szacunkowy w oparciu, o który dokonano sprzedaży tej nieruchomości, poświadczył w nim nieprawdę co do okoliczności mających znaczenie prawne. Rzeczoznawcy zarzucono popełnienie przestępstwa z art. 271 § 1 kk - informuje Grażyna Wawryniuk.
Wójt w tym zakresie również nie przyznaje się do zarzucanego czynu, podobnie jak rzeczoznawca. Śledztwo w całej sprawie znajduje się w końcowej fazie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?