Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przystań jak skarbonka bez dna

Piotr Piesik
Kiedy nową przystań otwierano, pojawiło się tam mnóstwo ludzi. Co zrobić, aby tak było stale?
Kiedy nową przystań otwierano, pojawiło się tam mnóstwo ludzi. Co zrobić, aby tak było stale? Piotr Piesik
Przystań w Białej Górze powstała w ramach tzw. Pętli Żuławskiej, kosztowała ponad 8 milionów złotych, z czego 60 procent stanowiła dotacja funduszy unijnych. Plan był klarowny - budujemy piękny obiekt, aby przyciągał do powiatu sztumskiego turystów i wodniaków. Wydatki na inwestycję miały się w długofalowej perspektywie zwrócić, właśnie za sprawą turystów. Na razie jednak przystań przypomina skarbonkę bez dna.

Zamiary wzmożenia ruchu turystycznego spływają póki co na niczym. Według informacji Starostwa Powiatowego w 2012 roku z przystani w Białej Górze skorzystały 572 osoby, zacumowało tu 169 jachtów i 154 kajaki. W roku bieżącym przystań odwiedziło 508 osób, zacumowały 152 jachty i 35 kajaków. Owszem, sezon na wodzie jeszcze trwa, jednak lawinowego wzrostu odwiedzin Białej Góry nie widać.

Na dodatek powiat ponosi coraz to nowe koszty utrzymania przystani. Nowoczesny obiekt o wysokim standardzie wymaga opieki, dozorowania, bieżącej konserwacji. Jest o co dbać - pomosty cumownicze i pływające, drogi dojazdowe z parkingiem, budynek zaplecza sanitarnego i bosmanatu, zimowy hangar na łodzie, slip do wodowania jednostek, do tego infrastruktura techniczna. Nawet zimą, kiedy koryto Nogatu skuje lód i nikt nie przypłynie (co najwyżej przyleci bojerem po lodzie) dozór musi być utrzymywany. To wszystko kosztuje powiat każdego miesiąca przynajmniej 12 tysięcy złotych, blisko 150 tysięcy rocznie. Dla budżetu powiatu to poważne obciążenie.

- Wszystkie usługi, z jakich korzystają turyści i wodniacy na przystani w Białej Górze, mają za darmo. Przepisy nie pozwalają samorządowi pobierać za to żadnych opłat - wyjaśnia Antoni Downarowicz, wicestarosta sztumski. - Opłaty będzie mógł pobierać dopiero operator przystani. Powiat sztumski przystąpił do spółki “Pętla Żuławska” w Elblągu, która zajmie się prowadzeniem portów i przystani. Ta spółka wybierze operatora.

Zarząd powiatu sztumskiego przyjął już projekt uchwały nt. użyczenia przystani w Białej Górze spółce “Pętla Żuławska”. Ta uchwała musi jeszcze być przyjęta przez Radę Powiatu. Nie ma się jednak co łudzić, że wydatki na utrzymanie przystani szybko się skończą. Ani spółka, ani wybrany przez nią operator nie przejmie przecież obiektu zimą, kiedy nikt tam nie przypłynie, więc nie będzie od kogo pobrać opłaty nawet za toaletę. Do wiosny przyszłego roku na pewno powiat będzie musiał płacić z własnej kasy.

Więcej w najnowszym dodatku "Powiśle Sztum i Dzierzgoń".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na sztum.naszemiasto.pl Nasze Miasto